Surfer
The Surfer
Gatunek: thriller | Kraj: Australia, USA, Irlandia | Rok: 2024 | Reżyseria: Lorcan Finnegan | Język: angielski, francuski | Napisy: polskie | Czas trwania: 1h 39 min | Ograniczenia wiekowe: 16+ | Światowa premiera: Cannes Film Festival
Surfer
Nicolas Cage znów popada w obłęd
Surfer to łysiejący facet w średnim wieku, trochę pozer, który lexusem jedzie na australijskie wybrzeże. Chce pokazać synowi swój dom marzeń. Posiadłość kiedyś należała do jego rodziny, ma więc małą obsesję na punkcie jej odzyskania. Wyda ostatni grosz, żeby osiągnąć cel, nawet zaprzeda duszę. Na plaży wdaje się w sprzeczkę z lokalnymi surferami, którzy trzęsą okolicą. Od tego momentu wszystko idzie nie tak. Nasz bohater nie wie, co jest prawdą, a co wytworem jego wyobraźni. Powoli popada w szaleństwo. A może szaleństwo popada w Surfera? Czy to istotne? Ważne, że przed Wami jeden z ciekawszych dreszczowców tego roku, film oryginalny i całkowicie pokręcony, po którym będziecie się czuli, jakbyście dostali w głowę deską surfingową.
Nie mogło być inaczej. Tytułowego „Surfera” gra Nicolas Cage, który od dekady przeżywa renesans kariery, wybiera projekty niezależne i nieoczywiste i w każdym z nich tworzy genialną kreację. Jako Surfer znów balansuje na granicy obłędu. Raz jest zagubiony, raz wpada w amok. Nie sposób za nim nadążyć, a oglądanie go w tak rewelacyjnej formie sprawia gigantyczną przyjemność. Film Lorcana Finnegana (doskonałe „Wiwarium” , które prezentowaliśmy na Splat!FilmFest w 2019 roku) mimo paranoi lejącej się z każdej sceny, jest jednak zaskakująco spójny i przemyślany. W tym szaleństwie jest metoda.
Oprócz Nicolasa Cage’a grają tu m.in. Julian McMahon (Doktor Doom z „Fantastycznej czwórki”) oraz Rahel Romahn („Furiosa: Saga Max Max”). „Surfer” premierę miał na tegorocznym festiwalu w Cannes, zebrał świetne recenzje i oto już może zachwycić także polskich widzów.
reżyseria: Lorcan Finnegan
scenariusz: Thomas Martin
obsada: Nicolas Cage, Julian McMahon, Nicholas Cassim, Miranda Tapsell, Alexander Bertrand, Justin Rosniak
zdjęcia: Radek Ladczuk
montaż: Tony Cranstoun
muzyka: François Tétaz