
gatunek: horror | kraj: Włochy | rok: 1979 | reżyseria: Lucio Fulci | język: włoski, hiszpański | napisy: polskie | czas trwania: 1 h 31 min | ograniczenia wiekowe: 18+
ZOMBIE POŻERACZE MIĘSA
Europejski grindhouse kontra karaibski horror: „Zombie 2” Lucia Fulciego
Do portu w Nowym Jorku dryfuje opuszczona żaglówka. Załogi brak. Statek wygląda na porzucony, zaniedbany i pokryty śladami pleśni oraz rozkładu. Gdy straż portowa wchodzi na pokład, odkrywa coś, co natychmiast budzi grozę. Znalezisko uruchamia dalszy ciąg wydarzeń i każe zadać pytanie: skąd przybyła ta łódź i co się stało z jej pasażerami? Młoda dziennikarka i badacz postanawiają podążyć tropem prowadzącym na tajemniczą karaibską wyspę Matul – miejsce zapomniane przez cywilizację, gdzie rzeczywistość ulega rozpadowi, a granice między życiem a śmiercią zostają zatarte. Wkrótce trafiają w sam środek koszmarnej rzeczywistości.
„Zombie pożeracze mięsa 2” to kultowy włoski horror z 1979 roku, ikona europejskiego kina eksploatacji oraz jeden z najbardziej znanych przykładów tzw. video nasties. Reżyser Lucio Fulci, nazywany „poetą gore”, jeden z czołowych twórców włoskiego kina gatunkowego, bez kompromisów eksploruje motywy śmierci, rozkładu i przekroczenia granicy między życiem a nicością. Efekty praktyczne, brudne zdjęcia i przesiąknięta chorobą narracja budują wizję świata, w którym nie ma już nadziei. Tu zmarli nie wracają do życia – oni nigdy go nie opuszczają. Fulci nie komentuje, nie tłumaczy – pokazuje. Zimno, klinicznie, powoli. Każdy trup to ostrzeżenie, każda rana – przedsionek śmierci.
Choć film był promowany jako nieoficjalna kontynuacja włoskiego tytułu „Zombi” (czyli europejskiej wersji „Świtu żywych trupów” George’a A. Romero), „Zombie 2” idzie w zupełnie innym kierunku. Tu nie ma alegorii ani nadziei. Jest cielesność, rozpad i nieodwracalność. Kamera nie ucieka przed tym, co obrzydliwe – przeciwnie, zatrzymuje się, przygląda, obnaża. To kino śmierci – dosłownie i metaforycznie.
Fulci stworzył obraz, który nie tylko przeraża, ale zostaje pod skórą. „Zombie 2” to seans ciężki, brutalny i wyzuty z komfortu. Film, który mówi jasno: nie wszystko, co martwe, można pochować.
Niepokojący. Bezwzględny. Ostateczny. „Zombie 2” to horror, w którym śmierć nie jest końcem – to dopiero początek.
BILETY WKRÓTCE
