
Polska premiera: Splat!FilmFest | Gatunek: horror, thriller | Kraj: Belgia, Stany Zjednoczone | Rok: 2024 | Reżyseria: Chris Stuckmann | Język: angielski | Napisy: polskie | Czas trwania: 1 h 39 min | Ograniczenia wiekowe: 16+ | Światowa premiera: Fantasia International Film Festival
MIASTECZKO SHELBY OAKS
Przerażający horror i debiut reżyserski Chrisa Stuckmanna
Riley była osobowością internetową, influencerką i członkinią ekipy popularnych w sieci łowców zjawisk nadprzyrodzonych. Pewnego dnia znika bez śladu. Czy to zniknięcie jest częścią chwytu marketingowego, który ma wywindować popularność jej programu? A może faktycznie coś jej się stało? Pytań tylko przybywa, policja jest bezsilna, a jedyną osobą, której zależy na odkryciu prawdy, jest jej starsza siostra – Mia. Popada ona w obsesję, stawia na szali swoje życie rodzinne i wyrusza na poszukiwania, które uświadamiają jej, że monstrum z dzieciństwa sióstr może być prawdziwe.
„Miasteczko Shelby Oaks” to przerażający horror podzielony na dwie części. Pierwsza z nich zrealizowana jest zgodnie z najlepszymi tradycjami kina found footage – czuć tu fascynację legendarnym „Blair Witch Project”, programami true crime i tym, co niewyjaśnione. Druga część filmu to już wywołujące pierwotny lęk kino grozy, pokazujące, że czasami prawdę lepiej zostawić w spokoju – zwłaszcza jeśli nie jest się na nią gotowym.
Reżyserem „Miasteczka Shelby Oaks” jest Chris Stuckmann, który debiutuje w tej roli – i robi to świetnie. Stuckmann to popularny youtuber, krytyk filmowy z dwoma milionami subskrybentów i blisko miliardem wyświetleń swoich filmów. Fundusze na powstanie swojego horroru zebrał za pośrednictwem platformy Kickstarter, a jednym z jego producentów jest sam Mike Flanagan. „Miasteczko Shelby Oaks” mogło być efektowną porażką, ale jest horrorem z krwi i kości – wywołuje autentyczny niepokój i obrzydzenie, sprawiając, że nocny spacer do toalety staje się wyzwaniem i aktem odwagi. Premierę miał na 28. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Fantasia, gdzie zebrał świetne recenzje – zwłaszcza za surowy, przejmujący występ Camille Sullivan w roli Mii.

reżyseria: Chris Stuckmann
scenariusz: Sam Liz, Chris Stuckmann
obsada: Camille Sullivan, Brendan Sexton III, Michael Beach, Sarah Durn
zdjęcia: Andrew Scott Baird
montaż: Brett W. Bachman, Patrick Lawrence
muzyka: James Burkholder, The Newton Brothers